niedziela, 2 czerwca 2013

No i nic z tego

Sadząc po tytule, łatwo się domyśleć, że z pórby numer jeden nic nie wyszło. W prawdzie się wytarły, ale jajeczek było nie wiele. Na drugi dzień samiec porzucił gniazdo. Może dlatego, że samica niecały tydzień wcześniej wypluła mnustwo jajek i nie zdążyła się zregenerować. Od tygodnia dobrze je odżywiam i czesto wymieniam wodę, za półtora tygodnia spróbujemy ponownie, ale z troszkę inną strategią!